Pierwszy McDonald's w Warszawie i w Polsce zamknął się 30 września 2014 o godz. 22. Równo o tej samej godzinie otwarto po wielu latach renowacji ulice Świętokrzyską, czyli jedną z centralnych tras miasta. Tuż obok już świeciły nowością wejścia do długo oczekiwanej drugiej linii metra. Wszystko zmieniło się naraz i to w jednym miejscu.Cała ta sytuacja wydawała się przełomowym momentem dwóch epok. Wygląda to na ostateczny opóźniony koniec najntisów oraz trochę niedorobionego wczesnego kapitalizmu i jego oznak jak pierwsze centra handlowe, budy i „przaśna nowoczesność", i zaczyna nowa era powszechnej rewitalizacji, świadomego dizajnu, digitalizacji i gentryfikacji ( złowieszcze słowo oznaczające m.in. wzrost czynszów, wylansowania i hipsteryzacji okolicy). Niektórzy zwą to „postkapitalizmem" inni „kapitalizmem kognitywnym" lub „algorytmicznym", w którym największa wartość mają informacje i wirtualne wartości (fejm, hajp, lajki, wiadomo), a nie towary.Dlatego nowe najbogatsze korporacje to te, które obracają informacją, Google, Facebook, choć wirtualnymi wartościami spekulacyjno-informacyjnymi obracają przecież też giełdy i finansjera. Wszystko właściwie pozostaje takie samo, ale przybiera nową formułę, czyli rebranding rzeczywistości – miejsc, krajobrazu, wyglądu polityków, sposobu ubierania, poglądów, nawet sam McDonalds próbuje być teraz bardziej „świadomy", „zdrowy" i „współczesny" (np. zrezygnował z czerwonego koloru na rzecz szlachetnej ciemnej zieleni!).Restauracja nawet się jeszcze nie zamknęła, a ekipa rozbiórkowa już zaczęła demontować budynek. W całe zamieszanie wokół zamykającego się historycznego fast foodu wkręciłem się ja i mój znajomy kurator Romuald Demidenko. Jako łowcy zeitgeistu zdobyliśmy wtedy neon z fasady, który jest teraz chyba jedyną pozostałą pamiątką po tym lokalu — pierwszym znaczącym symbolem nowej neoliberalnej ery po upadku komuny. Można też powiedzieć, że była to swoista ambasada nowego systemu wprost naprzeciw monumentu systemu starego, jakim jest Pałac Kultury. Przypadek? Nie sądzę.
Złote Łuki — i inne prace dotyczące zmieniającego miasta i stylu życia — będzie można zobaczyć na dzisiejszej (18 czerwca) jednodniowej wystawie „UNREAL ESTATE" w przestrzeni Poligon na Nowogrodzkiej 4 w Warszawie (na miejscu dawnego skłotu OdNowa). Artyści: Anna Maria Łuczak, Karolina Mełnicka i Gregor Różański.
