Australijczycy chcą zbudować wieżowiec inspirowany Beyoncé

Melbourne w Australii wydaje się fajne. Nigdy tam nie byłem, ale każdy Australijczyk, którego spotkałem był niesamowicie miły (czasem może nawet za bardzo, mówiąc szczerze). Każdy też z ogromnym uznaniem mówił o poziomie życia w Melbourne – jest tu naprawdę niezła scena artystyczna i naprawdę lubi się tu “książki”. Sam nie wiem. To Australia. Kto wie. W każdym razie ja wiem, że ulice są tu pełne krokodyli i kangurów, i każdy pije Fostery mówiąc “G’day!”, “Reckon!” i “No Worries!”.

Moją uwagę zwróciło ostatnio, że poza wszystkimi mniej lub bardziej prawdziwymi stereotypami, Australia naprawdę kocha Beyoncé. Dlaczego? Ostatnio jakiś geniusz designu, Elenberg Fraser, wygrał konkurs na projekt 226-metrowego wieżowca w Melbourne swoim “pełnym krągłości, wziętym prosto z klipu Beyoncé budynkiem” – donosi Dezeen magazine. Inspiracją były zapewne te dziwnie wyglądające, okryte płótnem tancerki z teledysku “Ghost” z albumu z 2013 roku.

Videos by VICE

Za pomysłem krągłości stoi próba wykonania budynku jak najbardziej wydajnego strukturalnie, przy okazji oddając cześć Królowej Bey. Nie jestem co prawda architektem, ale zgaduję, że to chyba nie ma sensu? Wygląda na to, że budynek będzie obejmował również część mieszkalną, zawierającą 660 apartamentów i zlokalizowaną zaraz nad 160-pokojowym hotelem. Tak jest, moi drodzy. Nie znamy jeszcze daty rozpoczęcia prac, ale zapewne już niedługo będziecie mogli spróbować pomieszkać wewnątrz Beyoncé. Nie mogę się doczekać, kiedy Tom Cruise skoczy z tego budynku w kolejnej części “Mission Impossible”. Co za czasy…

@ericsundy