Szczerze mówiąc nie bardzo czaję, o co chodzi z tą całą podjarką na Taco. W sensie, rozumiem że każdy z nas chce czasem posłuchać o swoim życiu, a życie wielu z nas rozgrywa się gdzieś między dojazdem do biura, zakupem nowych najaczy, a spotkaniem ładnych ludzi w jakimś uchodzącym za alternatywne miejscu. Jednak, na Boga, po wysłuchaniu czterech takich numerów ma się chyba już dość, prawda? Okazuje się, że jestem w mniejszości, bo przy koncertach Taco kolejki do klubów przypominają te, które w latach 80. stały za polędwicą – tyle że ciuchy bardziej kul. Poprosiłem znajomą, która o Taco myśli cieplej niż ja, żeby wytłumaczyła mi ten fenomen i zapytała innych fanów, co ich rusza w tej muzyce. Oto, co mi przekazała:
„Typ ma bogaty zasób słownictwa, spodoba ci się, posłuchaj” – powiedziała mi koleżanka. Jako fanka języka polskiego nie mogłam zignorować takiego polecenia, dlatego włączyłam, przesłuchałam. I nie mogłam przestać. Wrażenie na mnie zrobiły dobre bity, już wyżej wymienione słownictwo, ale przede wszystkim warstwa liryczna-ironiczna, ale również emocjonalno-sentymentalna. W dniu koncertu Taco przed klubem stała chyba największa kolejka na koncert, jaką w życiu widziałam – w której większość ludzi wyglądała prawie tak samo. Zatem „marsz, marsz” wśród chłopaków w air maxach i hożych panien w roszach z pytaniem, dlaczego lubią Taco.
Videos by VICE
Gosia i Agnieszka, 25 i 24 lata
Nic nowego ci nie powiem. To jest po prostu rap dla ludzi, którzy nie słuchają rapu. Poza tym utożsamiam się z Warszawą i z tekstami, które są o niej
Ola i Staś, 19 lat
Lubimy Taco, bo robi rap, który nie jest typowym rapem. Do tego ma dobre teksty. Jest głosem pokolenia, każdy w jego tekstach może znaleźć coś dla siebie, ale również coś o sobie. Jest swego rodzaju nowym zjawiskiem w muzyce, czymś, czego do tej pory nie było.
Sylwia i Marek, 50 lat
Lubimy rap. Lubimy też jego teksty. Jest dobrym obserwatorem, potrafi wyciągnąć trafne wnioski z otaczającej rzeczywistości.
Fryderyka, 18 lat
Na co dzień nie słucham rapu, ale Taco polecił mi mój przyjaciel. Podoba mi się głównie ze względu na teksy, które nie są przepełnione jedynie przekleństwami, ale trafnymi spostrzeżeniami. Odnosi się wrażenie, że ma się z nim coś wspólnego i każdy może znaleźć w nich coś o sobie
Justyna 26 lat, Michał 25 lat i Ania 25 lat
Taco to nowe, ciekawe brzmienie w muzyce. Do tego super teksty dla naszego pokolenia, ponadto są bardzo warszawskie, można się utożsamić. Słuchasz i widzisz miejsca oraz sytuacje, o których śpiewa, myślisz, że kurczę, tak właśnie tak. Odwiedza miejsca, które znasz, w których bywasz i w których jest dokładnie tak, jak w jego kawałkach.