Pisząc ten artykuł, mam na szyi cienki, czarny aksamitny choker, który owija się wokół mojej szyi. Ma odpowiedni rozmiar, dzięki czemu idealnie okala moją szyję, nie będąc zbyt ciasnym. Jest na tyle wąski, że pasuje do większości ubrań i nie przytłacza stylizacji. W zeszły miesiącu założyłam ten naszyjnik na pierwsze spotkanie z rodziną mojego chłopaka oraz na ceremonię wręczenia nagród (nie wygrałam).
Jest to najbardziej wszechstronny dodatek wśród akcesoriów. Niestety jest również passé. Kiedy moda na chokery umarła? Czy był to moment, w którym Lena Dunham napisała tweeta o zakupie sześciu opasek? A może wydarzyło się to gdy Forever 21 sprzedawał naszyjniki tak grube, że wyglądały jak kołnierz ortopedyczny? Chyba że wina leży po stronie uczestniczek reality show, od Top Model poczynając, na Warsaw Shore kończąc? Prawdopodobnie wszystkie z powyższych. Czas najwyższy poszukać nowych dodatków.
Videos by VICE
Chokery – niegdyś leniwy, ale skuteczny sposób zakomunikowania, że masz zgrabną szyję i nie boisz się podejmować spontanicznych decyzji – stały się ulubionym dodatkiem alternatywek i lasek z Open’era. Prawie każdy, kogo znam, uważa, że są one niesamowicie słabe i nieciekawe. Wyjątek stanowi mój chłopak, który uważa, że są słabe i nieciekawe, ale lubi, kiedy je noszę.
Wśród moich współpracowników i przyjaciół, konsensus brzmi: Chokery są słabe, ale i tak będziemy je nosić. „Za żadne skarby nie założyłabym chokera” – mówi Zing. Wskazuję na zwykłą czarną opaskę, która leży na moim biurku. Zing na rozdartą. „Ten jest na tyle prosty, że można go uznać za normalny dodatek” – wyjaśnia, wycofując swoje poprzednie słowa.
„Za to chokery koronkowe to naszyjniki noszone przez dziewczyny z Opener’a, które łączą je z koszulkami z frędzlami, dżinsowymi szortami i bindi” – kontynuuje. Zgadza się z nią moja koleżanka Claudia, ale podobnie jak ja, nie zamierza w bliskiej przyszłości rezygnować z opaski: „Jestem w stanie wskazać moment, w którym zdałam sobie sprawę, że nie są one już modne – kiedy dostrzegłam je w każdym studenckim barze, w którym upijały się alternatywki. Mimo to niezależnie od tego, czy są fajne, czy nie, nadal będę nosiła naszyjnik”.
Wiele osób, z którymi rozmawiałam, uważa, że powszechna niechęć do chokerów bierze się z tego, że są zwodnicze: jest to dodatek dla dziewczyn, które lubią udawać, że lubią ryzykowne wypady do klubu, ale w rzeczywistości są bezdennymi panienkami popijającymi prosecco po długiej sesji crossfitu.
„Chokery są przeznaczone dla dziewcząt, które myślą, że są awangardowe, ale nie mają ani krzty awangardy w ciele” – mówi mój kolega Mitchell.
„Jeśli nie chciałabyś go założyć w sypialni, nie powinnaś go nosić wcale. Chokery z definicji wyglądają tak, jakby miały kogoś porządnie przydusić. Nie mam czasu na naszyjniki z koronki na pół gwizdka. Idź na całość” – mówi Zing, która zdecydowanie zbyt często nosi obrożę BDSM.
Nie wszyscy byli tak niechętni. „Mam skórzany, pleciony naszyjnik ze srebrnym zapięciem w kształcie smoka i chciałabym go mieć na sobie w tej chwili” – mówi moja współpracownica Diana. Kiedy skontaktowałam się z moimi znajomymi z i-D, redaktorka Tush Weinstock powiedziała mi, że „wygląda świetnie w chokerze”, w co nie wątpię.
W niektórych społecznościach chokery nadal są podstawowym dodatkiem – o tyle o ile jakikolwiek dodatek może być podstawowy.
W lipcu 2016 roku magazyn „Polyester” opublikował artykuł wstępny, w którym przedstawiono modelkę w obroży BDSM z napisem „NOT A SUB” (nie jestem uległa). Napis kpił z tego, jak estetyka BDSM – podobnie jak wszystkie inne alternatywne subkultury – została zawłaszczona przez kulturę popularną, ze szkodą dla społeczności, której kiedyś służyła.
„Chokery zgodnie z tradycją podważały normy społeczne i były ukłonem w stronę subkultury. Jednak wraz z powstaniem trendu przedmiot utracił wcześniej istotny kontekst, podobnie jak zakorzenienie w odzieży fetyszystycznej i społeczności fetyszu. Zaszedł proces, w którym opaski stały się parodią tego, co początkowo symbolizowały” – tłumaczy redaktorka naczelna „Polyestru” Ione Gamble.
Ze względu na to, że kupiłam skórzaną obrożę BDSM na Etsy w tym samym miesiącu, w którym ukazał się numer „Polyestru”, nie mam pretekstu, by prawić morały na temat ducha czasu. W związku z tym, żeby lepiej zrozumieć, dlaczego chokery przestały być modne, zrobiłam to, co robię najlepiej: poprosiłam ludzi znacznie fajniejszych ode mnie, by wyjaśnili zjawisko, którego nie rozumiem.
„Miały one swoje pięć minut. Wyjęty z otoczenia BDSM, z konkretnym i jawnym zastosowaniem, choker został przyjęty przez mainstreamowych influencerów, a co za tym idzie – przejęty przez stosunkowo młodych nastolatków. Co ciekawe, ta grupa wiekowa nie rozumie korzeni tej mody, co pokazuje, jak trendy mogą zacząć się w dość niszowej przestrzeni i przejść do masowej publiczności. W modzie jest to dobry przykład trendu krótkoterminowego – takiego, który prawdopodobnie powróci w przyszłości” – komentuje Emily Gordon-Smith z agencji prognozowania trendów Stylus.
Jak w przypadku każdego trendu, jeśli wystarczająco długo zaczekasz, w końcu wróci do łask. Aida Manduley po raz pierwszy założyła chokera w Puerto Rico w latach 90., a na początku lat 2000 odkryła swoją miłość do naszyjników na nowo. „Począwszy od 2003 roku, zaczęłam nosić czarny tattoo choker i po prostu… nigdy nie przestałam? Podobał mi się wtedy i podoba mi się teraz. Czuję się dziwnie bez mojego naszyjnika, ponieważ rzadko go zdejmuję. Zdjęłam go zaledwie parę razy od 2003 roku”.
Manduley mówi mi, że zanim chokery znowu stały się modne, jedna z klas gimnazjalnych, którą uczyła, często prosiła ją o ich noszenie. „To był zabawny temat do rozmów i pewien sposób na budowanie relacji. Kiedy chokery znów stały się popularne, był to uroczy rodzaj połączenia z moimi uczniami, ponieważ niektórzy z nich również zaczęli je nosić. Odrodzenie trendu było początkowo trochę dziwne, ponieważ ludzie zakładali, że noszę je, bo są modne, ale czy to w ogóle jakiekolwiek znaczenie? Liczy się to, że mam biżuterię, którą lubię – czasem inni ludzie też chcą ją nosić, a czasem nie”.
Podobnie jak Katy Perry, chokery mogą odzyskać swoją świetność po dłuższym okresie nadmiernej ekspozycji i znowu stać się fajne, ale tylko wtedy, gdy w trybie pilnym ponownie rozważą swój wygląd. „Nie sądzę, że sam kształt zniknie całkowicie, ale będzie potrzebował zasadniczej odnowy. Musi być bardziej pomysłowy – może zmieni się na bardziej niedbały i eksperymentalny” – mówi projektantka mody i prezenterka trendów Geraldine Wharry.
Na razie, nadal nosimy chokery z tego samego powodu, dla którego ludzie ciągle dają celebrytom pisać bajki dla dzieci – ponieważ jesteśmy do tego przyzwyczajeni i nie do końca wiemy, co innego można zrobić. Ja pewnie będę eksperymentować z noszeniem cienkiego, złotego naszyjnika zamiast czarnego paska. Ale co ja tam wiem? Choker na razie nigdzie się nie wybiera, nawet jeśli wygląda na bardziej martwego, niż firma skarpetkowa Roba Kardashiana.
Choker jest martwy. Niech żyje choker.
Artykuł ukazał się pierwotnie na Broadly.
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.
Czytaj też na VICE: