Tak według naszej szwajcarskiej redakcji będzie wyglądać Wielka Brytania, jeśli opuści UE — a Szwajcaria nawet nie jest w Unii (fot. Vincent Muller, źródło)
Niezależnie od tego, czy 23 czerwca Brytyjczycy powiedzą „zostajemy” czy „odchodzimy”, referendum stanowi gigantyczny gest Kozakiewicza wobec pozostałych członków Unii Europejskiej — wobec 27 krajów, które pewnie od czasu do czasu też mają wątpliwości co do europejskiego snu, ale jak dotąd nie myślały poważnie o opuszczeniu UE.
Videos by VICE
O to, jak bardzo zależy im na tym, żeby Wielka Brytania została w rodzinie, zapytaliśmy naszych kolegów z europejskich redakcji, którzy byli tak mili, że oprócz krótkich tekstów w odpowiedzi przysłali nam również zdjęcia oddające ich punkt widzenia.
FRANCJA — Wielka Brytania znów stanie się wyspą
Główny problem polega na tym, że w ślad Wielkiej Brytanii mogą pójść pozostałe państwa UE. W wielu z nich do głosu dochodzą skrajni populiści, którzy chcą „odzyskać niepodległość od Niemiec i Francji” – nawet jeśli względna równowaga ekonomiczna tych krajów pochodzi właśnie z wolnej wymiany handlowej z pozostałymi członkami wspólnoty i europejskich subwencji. Jednak co ważniejsze, szkoda by było, gdyby Zjednoczone Królestwo nas opuściło, bo oznaczałoby to koniec wielkiego, wspólnego wysiłku, by po koszmarze dwóch światowych wojen zbudować trwały pokój.
Ostatecznie potwierdziłoby się to, co od dawna podejrzewaliśmy: Brytyjczycy nie uważają się za Europejczyków. Lubią się wylegiwać na naszych plażach i podkradać naszych szefów kuchni, ale żeby bratać się z pozostałymi ludami Europy — z leniwymi południowcami, pijakami ze wschodu, ponurymi Niemcami, albo pijanymi, naburmuszonymi, obłąkanymi leniami z Francji — to już za wiele. Nikt nie jest samotną wyspą, ale jak widać, Wielka Brytania chce nią być. Cóż, jeśli odejdzie z Unii, uda jej się to aż za dobrze.
Julien Morel, VICE France
AUSTRIA — Rodziny się nie wybiera
Hej Brytyjczycy! Wygląda na to, że chcecie opuścić naszą europejską rodzinę. Powiecie pewnie: „Jaką znowu rodzinę?”, ale wierzcie mi, na pewnym etapie każdy z nas zadawał sobie to pytanie. Rodziny się nie wybiera — trzeba sobie jakoś radzić z tą, którą się ma.
W tych trudnych czasach nie powinniśmy rywalizować i walczyć między sobą, tylko się nawzajem wspierać. Wasza ciotka Niemka pewnie trochę za bardzo się rządzi, kuzyn z Grecji wciąż ma humory i chodzi spłukany, a w dodatku krewnych co jakiś czas przybywa, ale żeby od razu odchodzić? Kochamy was i szanujemy takich, jakimi jesteście. Gdy po całym dniu pijaństwa i burd na naszych ulicach przychodzicie w samej miniówce, otulamy was ciepłą kołderką. Możecie sobie jeździć lewą stroną drogi, jak długo zechcecie. Nie przeszkadza nam, że używacie własnej waluty. Jeśli chcecie się poddać swojemu kryzysowi tożsamości i odciąć się od rodziny — w porządku, kochani Brytyjczycy, ale nie dziwcie się potem, że do świątecznego stołu będziecie siadać sami, a pod choinką nie znajdziecie prezentów.
Jakob Steiner, VICE Austria
GRECJA — Wielka Brytania ukradła nam „-exit”
Wielka Brytanio, na litość boską, używasz swojej własnej waluty, nie wpuszczasz nas do siebie bez paszportu, każdy się z tobą cacka i w dodatku masz koszmarną pogodę. Co takiego miałoby się dla ciebie zmienić dzięki wyjściu z UE? Poza tym bądźmy szczerzy: od lat grozisz, że odejdziesz, więc ciężko nam traktować poważnie twoje ostatnie wybryki.
A może po prostu zazdrościsz Grecji jej pięciu minut sławy? W końcu nasz „Grexit” był fajny na długo zanim ktokolwiek nawet pomyślał o „Brexicie”.
Anna Nini, VICE Greece
HOLANDIA — Koniec z szampanem dla Brytyjczyków
Jakiś czas temu przeczytałem w The Telegraph, że na Downing Street pija się teraz napój zwany „angielskim winem musującym”, zamiast Moët lub Pommery. Miało to pewnie pokazać, że Wielka Brytania obejdzie się bez Europy. Cóż, to poważny błąd — zamieniając prawdziwy trunek na jakiś gazowany wyrób winopodobny, traci się z oczu sens picia szampana, to jest: pochwalić się przed całym światem, że należy się grona osób skłonnych wydać bajońskie sumy na coś, co tak naprawdę nikomu nie smakuje.
Moim zdaniem to świetna metafora Brexitu. Tak, Brytyjczycy, poradzicie sobie sami, może nawet trochę na tym zaoszczędzicie, choć sam nie wiem. Jedno jest pewne: stracicie na atrakcyjności. Na dłuższą metę wszystkie grube ryby będą wolały bawić się z Francuzami, którzy zawsze mają pod dostatkiem najlepszego szampańskiego wina. Jeśli jednak wolicie angielskiego jabola z bąbelkami, spoko. Szanujemy to. Będziemy sobie tu siedzieć, patrzeć na waszą wysepkę i szanować wasze wybory z lampką szampana w ręku.
Nils de Lange, VICE Netherlands
NIEMCY — Mamy już dość waszego lęku przed zaangażowaniem
My Niemcy bardzo przejmujemy się Brexitem, naprawdę. Jednak z drugiej strony jest dla nas jasne, że skoro tak bardzo chcecie odejść, to może warto spróbować i przekonać się jak to będzie? Wrócicie z podkulonym ogonem, bez dwóch zdań.
Boli nas to. Tak bardzo staraliśmy się, żeby ten związek wypalił. Daliśmy wam wszystko, a i tak nie potraficie zapomnieć o waszym toksycznym byłym — USA. My nigdy byśmy nie zawołali za wami „Yo, Blair!“. Może i Amerykanie są bardziej podniecający, spontaniczni i barwni niż my, ale przecież dobrze wiecie, że z nami będzie wam lepiej, prawda? Jednak w tej chwili między nami pozostały już tylko wyrzuty i żal. Mamy już dość proszenia, żebyście z nami zostali. Oczywiście, będzie was nam brakować. Będziemy tęsknić za waszym poczuciem humorem, krzywym uśmiechem i zabawną niechęcią do Francuzów, ale nie za bólem serca, o który nas przyprawiacie. Więc skoro musicie odejść, droga wolna.
Ale nie odchodźcie. Prosimy.
Matern Boeselager, VICE Germany
SZWECJA — Co będzie ze Szwedami, którym się u was podoba?
Nie ukrywamy, jesteśmy bardzo wdzięczni za rybę z frytkami, programy o samochodach i grime, ale nie musimy na was jakoś szczególnie polegać. Dobrze się razem bawiliśmy w ramach Unii, ale jeśli chcecie odejść przed końcem, wasz wybór. Najbardziej martwi nas to, że na terenie Zjednoczonego Królestwa mieszka obecnie około 90 000 Szwedów. Co z nimi będzie, jeśli dojdzie do Brexitu? Czy będą musieli opuścić Wielką Brytanię, w której zdążyli już pokochać dziwne talk showy i grzyb w łazience? Byłoby to bardzo niepomyślne zrządzenie losu.
Prawda jest taka, że nie dysponujemy środkami, by zapewnić anglofilskim Szwedom wygodny żywot. Mamy co prawda szczelne okna i 480 dni urlopu wychowawczego, ale to nie zrekompensuje braku ekscentrycznych celebrytów naszym zanglicyzowanym rodakom. Może więc jeszcze się zastanowicie nad tym Brexitem?
Camila-Catalina Fernandez, VICE Sweden
DANIA — Będziemy tęsknili, ale nigdy nie przyjmiemy was z powrotem
Brakowałoby nam was, gdybyście odeszli. Działanie Unii Europejskiej przypomina pracę nauczyciela, który ma w klasie 28 bardzo różnych uczniów: dzieci niekoniecznie się lubią, ale trzeba im powiedzieć, żeby się zachowywały i współpracowały ze sobą, a czasem zgadzały na rzeczy, które mało je obchodzą, albo których nie do końca rozumieją. W takiej klasie jesteście naszym kolegą, równym pośród równych. Jesteście naszym ziomeczkiem, który lubi wódkę, imprezy i koks, choć, co ciekawe, nie czyni go to bardziej pociągającym. Niezależnie od wyniku waszego referendum jedno jest pewne: jeśli zdecydujecie się odejść, nigdy nie przyjmiemy was z powrotem. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a wy opuszczacie nas, gdy najbardziej was potrzebujemy. Nieźle razem się bawiliśmy, ale widać, że chcecie wyjść z imprezy przed czasem, tak samo, jak zdecydowanie za wcześnie zamykacie swoje puby. Spodziewaliśmy się po was czegoś więcej. Trzeba być trochę złamasem, żeby wychodzić z imprezy, którą samemu się organizowało.
Ostrzegawcze światło powinno było nam się zapalić już wtedy, gdy nie przystąpiliście do strefy Schengen. To, że nie chcecie nas, swoich współ-euro-obywateli, wpuścić do siebie bez paszportu przypomina zachowanie chłopaka, który brzydzi się pocałować swojej dziewczyny po tym, jak zrobiła mu loda i nawet przez myśl mu nie przejdzie, żeby się jakoś odwdzięczyć.
Lars Jellestad, VICE Denmark
POLSKA — Gdzie się wyszumią wasze chłopaki?
Jako nastolatkowi Wielka Brytania bardzo mi imponowała. Byliście wtedy tacy fajni, zabawni i czarujący. Pojechałem na Wyspy zaraz po tym, jak Polska dołączyła do UE w 2004, bo chciałem zobaczyć na własne oczy, jak wygląda kraj pochodzenia wszystkich moich ulubionych kapel (trzeba pamiętać, że w tamtych czasach Pete Doherty był przez wielu uważany za proroka).
Bądź na bieżąco. Polub Nasz fanpage VICE Polska.
Byłem ciut rozczarowany, gdy odkryłem, że Zjednoczone Królestwo to niekoniecznie raj na ziemi i że zmaga się ze swoimi problemami, ale zawsze lubiłem tam jeździć. Taka samo jak wy lubicie przyjeżdżać do Polski. Wielu, wielu z was. Dlatego zastanawiam się, czy na pewno dobrze to wszystko sobie przemyśleliście. Czy pomyśleliście, gdzie się podzieją chmary waszych rozochoconych młodzieńców, którzy piją na umór w barach całej Europy? Wyobraźcie sobie tylko wszystkich tych młodych mężczyzn uwięzionych na waszej wyspie. Tyskie w puszkach, które tak lubicie, też pewnie podrożeje. No i co będzie z wszystkimi gośćmi z Europy Środkowej, którzy pracują u was za minimalną płacę — myślicie, że poradzicie sobie bez nich? Jeśli tak, to spoko, wasz wybór. Po prostu sytuacja zrobi się mocno niezręczna.
Maciek Piasecki, VICE Poland
HISZPANIA — Czy tak naprawdę w ogóle byliście w Unii?
Prawdę mówiąc, z naszego punktu widzenia już dawno odeszliście, czy raczej: nigdy tak naprawdę do nas nie dołączyliście. Pomyślcie tylko: macie swoją własną walutę i kierownicę po innej stronie samochodu, którym jeździcie po innej stronie drogi. Wagę mierzycie w funtach i kamieniach, odległość w stopach i milach, napoje w pintach i galonach. Jecie tłuste rzeczy smażone na głębokim tłuszczu i w ogóle dzieli nas morze. Dosłowne morze wody.
Wielka Brytania chce opuścić UE i organizuje referendum — to przypomina sytuację, gdy dość daleki znajomy, z którym specjalnie nie gadasz, nie spędzasz czasu i właściwie nie masz nic wspólnego, nagle zaczyna rozgłaszać, że już nie chce się z tobą kumplować. Trudno to brać do siebie.
Pol Rodellar, VICE Spain
WŁOCHY — Okażcie choć trochę wdzięczności
Mocno by nas zabolało, gdybyście odeszli. Według oficjalnych danych w Wielkiej Brytanii pracuje około pół miliona obywateli Włoch, z nich 250 000 w samym Londynie. Zarejestrowanych Włochów jest u was tyle, że starczyłoby na siódme pod względem wielkości włoskie miasto, mniej więcej rozmiarów Genui. Ludzie, których musielibyście deportować albo zamknąć w więzieniu to nasi przyjaciele i rodzina, a wiecie, jak poważnie u nas traktuje się rodzinę. Posyłamy wam naszych najlepszych kucharzy, najlepszych kelnerów, najlepszych gońców i najgorszych studentów. Opuścić UE — czy tak właśnie chcecie nam za to podziękować?
Poza tym, czy zastanowiliście się, jak Brexit wpłynie na waszą politykę wewnętrzną? Nie wszyscy Brytyjczycy są tak zapalonymi fanami Zjednoczonego Królestwa, jak wasi orędownicy secesji. Byłem w Szkocji podczas ich referendum. Wyjście Wielkiej Brytanii z UE może zachęcić Szkotów do ponownego rozpatrzenia unii z wami. Chętnie przyjmiemy ich z powrotem do wspólnoty, tylko że samych, już bez was.
Elena Viale, VICE Italy
RUMUNIA — To się skończy tragedią
Prawda jest taka, że przeciętny Rumun nie zawraca sobie zbyt często głowy Brexitem. Mamy dość własnych zmartwień, jak chociażby dojmująca bieda, czy to, że nasze szpitale, zamiast leczyć, zabijają pacjentów infekcjami. Z drugiej strony, wielu naszych maturzystów stara się dostać na brytyjskie uczelnie i, by im w tym pomóc, rumuńscy rodzice tyrają do upadłego za żałosne pieniądze, zapożyczają się w bankach na dziesiątki lat, albo wyjeżdżają do Włoch i Hiszpanii na saksy. Dla nich Brexit oznaczałby tragedię.
Szacuje się, że obecnie w Zjednoczonym Królestwie pracuje lub uczy się 350 000 obywateli Rumunii. Ci z nich, z którymi rozmawialiśmy, uważają to referendum za głupią stratę czasu, ponieważ ich brytyjscy współpracownicy nie wierzą, żeby Wielka Brytania faktycznie miała opuścić UE. Z drugiej strony, choć Brexit oznaczałby dla wielu prawdziwą tragedię, zabawnie byłoby zobaczyć, jak Książę Karol godzinami poci się w naszym urzędzie celnym, by móc odwiedzić jedną ze swoich rodowych posiadłości w Rumunii. Jeśli masz paszport spoza UE, może się zdarzyć, że będziesz musiał dodatkowo trochę „przekonać” celnika, żeby cię przepuścił.
Mihai Popescu, VICE Romania