Jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy w dopiero co zakończonym trzecim sezonie “Twin Peaks” były regularne występy najróżniejszych zespołów – od Nine Inch Nails po Chromatics i właściwie wszystkich, których można znaleźć pod tagiem #atmospheric na Soundcloudzie. Wydawało się to niezbyt spójne z klimatem całego serialu, no ale to David Lynch, “Niespójny” to jego drugie imię.
Jednak posunięciem, które wywołało najwięcej zaskoczonych spojrzeń w świecie muzyki, było ponowne zaangażowanie Davida Bowie do roli agenta FBI, Philipa Jeffriesa – choć, jak wszyscy wiemy, Bowie zmarł w 2016 roku. Nie wiemy, czy artysta był świadom, jak kluczową postacią stanie się Jeffries w tym sezonie, ale w rozmowie z użytkownikami Reddita, producentka Sabrina Sutherland wyjaśniała, że Bowie wiedział o zamiarach Lyncha “i udzielił nam zgody na wykorzystanie nagranych fragmentów”.
Videos by VICE
Możliwe, że Bowie nie do końca wiedział, jak skomplikowana będzie to historia, ale cieszy nas, że świadomie zgodził się w tym uczestniczyć. I trzeba przyznać, że plan wskrzeszenia Jeffriesa jest czymś, co pasuje zarówno do Lyncha, jak i Bowiego. Dobra robota, Davidy.
Obserwujcie Noisey na Facebooku, Twitterze i Instagramie.