Erotyczne kolaże łączą ze sobą kwiaty i kobiece ciało

Artykuł pierwotnie ukazał się na Creators

Chociaż Pierre Schmidt wykorzystuje w swoich kolażach starą pornografię, nie robi tego po to, aby podniecić widza – oryginalne materiały źródłowe, czyli ziarniste i mocno oniryczne fotografie erotyczne, w jego pracach zostają zupełnie pozbawione swojego pierwotnego charakteru. Schmidt, artysta z Berlina tworzący pod pseudonimem „Dromsjel“, przekształca zwykłe zdjęcia w niesamowicie surrealistyczne, kreatywne i psychodeliczne dzieła. Zniekształcone przez niego obrazy są tyleż piękne, co kompletnie groteskowe: ciała kobiet zdają się naprzemiennie roztapiać, wybuchać kolorami oraz porastać kwiatami, a raz na jakiś czas zamieniają się nawet w kosmiczne portale. W niektórych przypadkach Dromsjel pozbawia twarze kobiet wszelkich rysów lub łączy głowy i ciała kilku modelek w jedną postać.

Videos by VICE

W wywiadzie dla Creators Dromsjel powiedział, że początkowo tworzył w takich programach jak Photoshop czy Illustrator, a dopiero później zajął się projektowaniem graficznym. Przez krótki okres pracował w agencji, gdzie zgłębił tajniki swojego rzemiosła, po czym odszedł, żeby skoncentrować się na własnej twórczości.

Midnight (Północ)


„Dosyć wcześnie zacząłem eksperymentować z przekształcaniem starych fotografii w cyfrowe kolaże. Z czasem po prostu zacząłem szukać w internecie pornografii retro lub vintage” – powiedział Dromsjel. „Zdjęcia z poprzedniej epoki mają dokładnie taką jakość, jaką lubię wykorzystywać w moich dziełach. Surrealizm i erotyka od zawsze idą w parze. W moich pracach daję temu wyraz przedstawiając pewne pozacielesne doświadczenia”.

Dromsjel porównał swoje poszukiwania starych fotografii – lub fotografii w ogóle – do pracy DJ’a, który w swojej twórczości wykorzystuje i reinterpretuje pewne utwory.

Untitled II (Bez tytułu II)

Schuld Und Sühne II (Wina i pokuta II)

Jak powiedział sam Dromsjel, jego prace stanowią wyraz fascynacji tym, że zaledwie na podstawie kilku pikseli ludzki mózg potrafi zauważyć, iż pewien obraz odbiega od normy. Artystę intryguje to, że nawet użytkownicy smartfonów, którzy bezrefleksyjnie przewijają obrazy na swoich małych ekranach, potrafią w ciągu ułamka sekundy zarejestrować, że wizualnie coś im nie pasuje. Wybija ich to z rytmu i od razu wracają do zdjęcia, żeby je zrozumieć.

How to Disappear Completely (Jak kompletnie zniknąć)

„Dzięki takiemu zabiegowi widz zaczyna się aktywnie angażować w sztukę i przestaje po prostu biernie oglądać obrazki. Moje prace wywołują w nim specyficzny dyskomfort płynący z tego, że jego mózg odczuwa niepokój z powodu tak znacznego odejścia od normy” – powiedział Dromsjel. „Piękno i groteska łączą się w jedną harmonijną, fascynującą całość i właśnie to daje tak niesamowity efekt”.

Pomimo surrealistycznego, paradoksalnego i erotycznego charakteru swoich prac, Dromsjel twierdzi, że jego grafiki można interpretować w dowolny sposób. Swoje prace opisuje jako „proces, uczucie i doświadczenie zarazem” oraz podkreśla, że nie wiążą się z nimi żadne z góry powzięte założenia.

Okładka pisma „Lost Wknd”

Obecnie Dromsjel wystawia niektóre ze swoich prac w ramach trasy zorganizowanej przez Berlin Illustrative, która wkrótce dotrze do Szwajcarii, a potem do Chin. Dromsjel w dalszym ciągu planuje tworzyć okładki albumów i dokumentować trasy koncertowe takich jak zespołów jak Team Dead czy Crash Casino.

Więcej prac Dromsjela znajdziesz na jego Instagramie.

I Might Be Wrong (Mogę się mylić)