Ile potrzebujesz pieniędzy, żeby móc rzucić pracę i przez rok podróżować?

backpacker

Czytasz to przy biurku, prawda? Wiem, dlaczego kliknąłeś w ten artykuł i doskonale to rozumiem. Każda osoba, która kiedykolwiek musiała pracować, chociaż raz w życiu wyobrażała siebie zakup biletu w jedną stronę, dramatycznie wyjście z biura i pożegnanie się raz na zawsze z robotą. Dwutygodniowe wakacje to całkiem przyjemna sprawa, ale perspektywa ciągłego podróżowania w piękne miejsca, gdzie nie trzeba odpisywać na maile i jeść na obiad smętnych sałatek, jest nieporównywalnie wspanialsza.

Niestety większość poprzestaje jedynie na marzeniach. Oszczędzanie jest trudne, szczególnie jeśli nie wiesz, ile pieniędzy potrzebujesz, aby osiągnąć swój cel. Podróżowanie przez rok albo dłużej wydaje się niesamowicie drogą zabawą. Ile jeszcze właściwie musisz wysiedzieć za biurkiem, zanim będziesz mógł złożyć wypowiedzenie?

Videos by VICE

Aby się tego dowiedzieć, postanowiliśmy to wszystko policzyć i porozmawiać z doświadczonymi podróżnikami, którym udało się spełnić swoje marzenie.


OBEJRZYJ: Oaxaca: Magiczne grzyby z San José del Pacífico


Twój budżet zależy od tego, gdzie chcesz pojechać

Na świecie jest aż 195 państw! Kiedy chcesz uciec z biura, musisz pamiętać, że w zależności od tego, gdzie pragniesz pojechać, koszt podróży może się drastycznie różnić. To wydaje się oczywiste, ale gdy planujesz dłuższy wyjazd za granicę, nawet małe oszczędności mogą znacząco uratować twój budżet.

Najtańsza jest Azja Południowo-Wschodnia i Ameryka Południowa, a najdroższe – Ameryka Północna i spora część Europy. „Jeśli wybierasz się do tanich i wesołych miejsc, spokojnie możesz przeżyć za 1200 dolarów (4400 złotych) miesięcznie” – mówi Alex Reynolds, backpackerka na pełen etat, która opisuje swoje podróże na blogu Lost With Purpose. Oszczędnym podróżnikom poleca Indie, ponieważ tam miesięczny pobyt kosztuje około 1800 złotych.

Jeśli nie masz zamiaru rezygnować z mieszkania w droższych miejscach, prawdopodobnie powinieneś rozważyć, no cóż, dorabianie sobie na miejscu. Spokojnie, nie mam na myśli niczego zbyt męczącego. Możesz dawać korki, siedzieć na recepcji w hostelu lub pracować zdalnie. Masz wiele opcji.

„Przez rok podróżowałem głównie po krajach Pierwszego Świata i wydałem około 20 tysięcy dolarów (73 tysiące złotych)” – mówi Peter Shaw, który zrezygnował z pracy w korporacji, aby móc podróżować. Obecnie prowadzi bloga Nomadical Sabbatical i chociaż nigdy nie wrócił do pracy na etacie, obecnie czerpie dochody z prowadzenia strony oraz swojego internetowego biznesu.


By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”


„Jeśli jedziesz do drogich miejsc, takich jak Japonia czy Europa, myślę, że 10-15 tysięcy dolarów (36-55 tysięcy złotych) powinno ci wystarczyć (o ile będziesz sobie w jakiś sposób dorabiać). Natomiast jeżeli wybierzesz tańsze lokalizacje, prawdopodobnie zmieścisz się w 5-8 tysiącach dolarów (18-29 tysiącach złotych). Znam ludzi, którzy połączyli pracę z podróżami i świetnie sobie poradzili, mimo że wyjeżdżając mieli zaledwie 2 tysiące dolarów (7 tysięcy złotych) na koncie”.

Lia Garcia, która wraz z mężem Jeremym pojechała na roczny miesiąc miodowy i opisała to swoim blogu Practical Wanderlust, oszczędzała na podróż przez około pięć lat. Wyszła z założenia, że zaoszczędzone pieniądze powinny wystarczyć na pokrycie wydatków męża, ale niestety się pomyliła. Jej wskazówka: jeśli podróżujesz jako para, nie oczekuj, że koszty zmniejszą się o połowę. Wciąż jesteście dwojgiem ludzi, nawet jeśli po pierwszym miesiącu dzielenia hostelowego łóżka zaczniecie mieć wrażenie, że staliście się jedną osobą. „Moim zdaniem najbezpieczniej jest założyć, że jedna osoba potrzebuje około 20 tysięcy dolarów (76 tysięcy złotych) na całoroczną podróż” – mówi.

Nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeśli zamierzasz unikać drogich miejsc, musisz realistycznie podejść do planowania budżetu – w przeciwnym razie może cię czekać przedwczesny powrót do domu. „Na wszelki wypadek załóż, że będziesz potrzebował jakieś 2 tysiące dolarów (7 tysięcy złotych) miesięcznie. Lepiej zawyżyć trochę koszty, niż potem skończyć bez pieniędzy” – podkreśla Reynolds.

Pieniądze mogą wystarczyć na dłużej, niż myślisz

Istnieje wiele wskazówek i sposobów, dzięki którym wydasz mniej pieniędzy podczas podróży. Jeśli o nich nie zapomnisz, prawdopodobnie będziesz mógł wyjechać wcześniej, niż zakładałeś. Twoim priorytetem powinno być szukanie darmowych lub tanich noclegów, w których mógłbyś się zatrzymać przynajmniej przez pewien czas. Warto więc napisać do dalekich krewnych i znajomym z liceum.

„Zakwaterowanie to największy wydatek. Znajdź jakiś darmowy albo tani nocleg i wszystko pójdzie z górki” – mówi Shaw. Jeśli nie chcesz polegać na zamożnych znajomych, możesz zatrudnić się na farmie – oczywiście o ile właściciel pozwoli ci tam zanocować – albo wykorzystać swoje zdolności („ludzie zawsze potrzebują pomocy w zakresie IT” – dodaje Shaw). Aby obniżyć koszty, możesz też zdecydować się na couchsurfing albo na wynajęcie mieszkania przez AirBnB z grupą innych podróżników.

Jeśli planujesz dłuższą podróż, nie spodziewaj się podobnych standardów, co podczas trzytygodniowych wakacji w Europie. Hotele zazwyczaj nie wchodzą w grę, chyba że trafisz do jakiegoś naprawdę taniego miejsca. „Poza tym bardzo często wieje od nich nudą. To też jest ważne” – wyjaśnia Shaw. „Musisz przygotować się na pewne poświęcenia. Naucz się żyć oszczędniej”.

Oczywiście nie oznacza to zrezygnowania z bezpieczeństwa. „Jeśli ktoś ci zaproponuje, żebyś przespał się na jego kanapie, ale coś ci w tej osobie nie podpasuje, posłuchaj się swojej intuicji”.

Innym sporym wydatkiem jest jedzenie, ale tutaj też możesz wykazać się sprytem. „Staraj się gotować jak najwięcej posiłków samemu” – mówi Garcia. „W ten sposób zaoszczędzisz pieniądze, a do tego wyjdzie ci to na dobre. Poza tym kupowanie jedzenia to jeden z najfajniejszych sposobów doświadczenia nowego miejsca. Zakupy spożywcze na lokalnych mercados w całej Ameryce Południowej i Środkowej to świetna zabawa!”.

Najlepszą rzeczą w długim podróżowaniu jest to, że nie musisz myśleć jak turysta – nigdzie się nie śpieszysz i nie musisz zaliczyć wszystkich atrakcji w ciągu kilku dni. Jednak i tak warto wszystko zaplanować z wyprzedzeniem i unikać szczytu sezonu, ponieważ pozwoli ci zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy. Do tego zawsze możesz się w ostatniej chwili zapisać na jakieś objazdówki czy wycieczki – w końcu nic cię nie goni.

„Nawet jeśli nie podróżujesz do tanich miejsc, zawsze możesz starać się ograniczyć koszty do minimum, naśladując mieszkańców” – mówi Reynolds. „Korzystaj z transportu publicznego, spędzaj czas w parkach, jedz w lokalnych knajpkach, trzymaj się z miejscowymi”. Pamiętaj, że niezależnie, czy jesteś w Rzymie, Paryżu, Szanghaju lub Rio de Janeiro, nie musisz się nigdzie śpieszyć.

Motywacja przede wszystkim

Jeśli masz problem z zaoszczędzeniem pieniędzy na podróż, po prostu pamiętaj, że naprawdę warto to zrobić. Pracować będziesz mógł przez całe życie, ale nie zawsze będziesz na tyle młody i wolny, żeby zarwać noc w Berlinie albo nurkować u wybrzeży Meksyku.

„Nigdy nie zamieniłbym tamtych doświadczeń na roczną pensję, która mnie ominęła” – mówi Shaw. „To był najwspanialszy okres w moim życiu, zobaczyłem niesamowite rzeczy, spotykałem wielu cudownych ludzi i teraz mam niesamowite historie do opowiadania”.

Reynolds mówi, że tak długa podróż nie jest dla wszystkich, ale ona była zachwycona. „Jeśli boisz się takiej wyprawy, najpierw trochę poeksperymentuj – pojedź na kilka dłuższych urlopów albo weź dziekankę na pół roku czy rok. Jeśli dłuższe wyjazdy ci się spodobają, to chyba nadszedł czas, aby złożyć wymówienie!”.

Garcia się zgadza – jeśli czujesz, że długa podróż ci się spodoba, najprawdopodobniej tak będzie. Czyli nadszedł czas, żeby zacząć oszczędzać. „Jeśli choć trochę mnie przypominasz i spędziłeś lata na fantazjowaniu o podróżach oraz pragniesz doświadczać nowych rzeczy, na pewno nie pożałujesz tej decyzji”.

Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE Australia


Więcej na VICE: