Jak powiedzieć twojemu partnerowi, czego dokładnie chcesz w łóżku

„W wieku 18 lat dowiedziałam się, że mam chlamydię” – mówi Mariah Johnson, aktywistka i edukatorka seksualna z Virginia Beach, kiedy pytam ją, jak wspomina swoje zajęcia z edukacji seksualnej.

„Myślałam, że [mój partner] użył zabezpieczenia, ale tego nie zrobił” – kontynuuje. „Wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby nam więcej mówiono o tym, jak ważne jest stosowanie zabezpieczenia oraz regularne badania. On po prostu tego nie wiedział. Nigdy się nie zbadał i nie sądził, żeby prezerwatywa była konieczna”.

Videos by VICE

Ludzie na całym świecie mają podobne doświadczenia, co Johnson, i są one zdecydowanie zbyt częste. Do tego, skoro nie wiedzą, jak ważne jest używanie zabezpieczenia, to z pewnością nie zostali też nauczeni, jak rozmawiać o tym ze swoimi partnerami. Na szczęście Johnson wciągnęła z tego nauczkę i teraz, kiedy idzie do łóżka z nową osobą, zawsze porusza ten temat.

„Mam 22 lata – mówi – i nadal muszę tłumaczyć ludziom, że zabezpieczanie się jest bardzo ważne”. Jednak sama przyznaje, że czasem bywa to trudne. „Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak nieswojo możesz się czuć podczas takiej rozmowy” – wyjaśnia. „[Nauczyciele] nie mówią ci, w jaki sposób możesz wycofać się z seksu, kiedy druga strona odmawia użycia zabezpieczenia”.


OBEJRZYJ: Zawód: projektant wibratorów


W każdej relacji seksualnej najważniejsza jest komunikacja, a jej brak niesie ze sobą znacznie poważniejsze konsekwencje, niż tylko ryzyko zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Trzeba umieć rozmawiać ze swoim partnerem o seksie, „ponieważ czytanie w myślach to umiejętność, której prawdopodobnie nie posiada ponad 99,9 procent populacji” – mówi Logan Levkoff, edukator seksualny z Nowego Jorku. „Zakładamy, że ludzie będą wiedzieć, czego chcemy i czego potrzebujemy”. Niestety, większość z nas po prostu zgaduje.

Ponieważ tak wielu z nas ma problemy z mówieniem o tym, czego chcemy i potrzebujemy w sypialni – pod względem fizycznym, emocjonalnym i każdym innym – National Coalition for Sexual Health (Narodowa Koalicja na rzecz Zdrowia Seksualnego) stworzyła internetowy poradnik zawierający konkretne wskazówki i scenariusze rozmów, z których ludzie mogą skorzystać. Nazywa się Five Action Steps to Good Sexual Health i jak sama nazwa wskazuje, ma on pomóc ludziom poprawić ich ogólny stan zdrowia seksualnego. I chociaż komunikacja stanowi tylko jeden z kroków, jest jednym z ważniejszych punktów na tej liście.

Jak więc należy rozmawiać o seksie ze swoim partnerem? Poprosiliśmy kilku ekspertów zaangażowanych w tę inicjatywę oraz profesjonalistów zajmujących się seksualnością, aby podzielili się z nami swoimi radami.

Zacznij rozmawiać jak najwcześniej

„O seksie trzeba zacząć rozmawiać już we wczesnej fazie relacji i należy to robić często” – mówi Justin Lehmiller, psycholog społeczny, badacz ludzkiej seksualności i autor poradnika Tell Me What You Want. „Jak najszybciej pokaż, że rozmawianie o seksie jest zupełnie normalne, podobnie jak opowiadanie o swoich potrzebach. Im dłużej będziesz z tym zwlekać, tym bardziej niezręczny stanie się ten temat”.

Zaakceptuj niezręczność

„Media i popkultura każą nam wierzyć, że każdy mówi o seksie z wielką pewnością siebie i wdziękiem” – mówi Levkoff. „Ale seks jest niezręczny, podobnie jak rozmawianie o nim. Nie czujesz się wtedy wyluzowany, tylko zażenowany. Jednak da się to przezwyciężyć. Przede wszystkim doradzam, żeby zaakceptować tę niezręczność. Nie bój się powiedzieć, że to dla ciebie trudna rozmowa. Alternatywa – czyli brak rozmowy – ma opłakane skutki”.

„Myślę, że dobrym podejściem jest radykalna, bezkompromisowa uczciwość” – dodaje Brianna Rader, założycielka i dyrektorka generalna Juicebox, aplikacji, która łączy użytkowników z seksualnymi i związkowymi doradcami. „Możesz zacząć, mówiąc: »Chciał(a)bym się czymś z tobą podzielić, ale trochę się boję«. To pozwala twojemu partnerowi naprawdę cię zrozumieć i wczuć się w twoją sytuację”.

Zrozum, czego chcesz, żeby wiedzieć, o co poprosić

„Brakuje nam umiejętności i odwagi, aby dowiedzieć się, czego naprawdę chcemy lub potrzebujemy, a następne o to poprosić” – mówi Patti Britton, pedagożka kliniczna zajmująca się seksem i wychowaniem seksualnym. „Nie wiemy, kim naprawdę jesteśmy, jeśli chodzi o naszą seksualność i upodobania, ponieważ nigdy nam nie pokazano odpowiednich wzorców ani nie nauczono, jak być istotą seksualną przy innej osobie. Uczymy się tego metodą prób i błędów. Jednak zanim będziecie mogli powiedzieć komuś, czego chcecie, najpierw musicie poznać własne ciała”.

Ćwicz mówienie o tym, czego chcesz i potrzebujesz

„Jednym z powodów posuchy i nudy w sypialni jest to, że nie wiemy, jak prosić o to, czego chcemy, potrzebujemy i lubimy. Tak samo nie potrafimy mówić o tym, czego nie chcemy, nie lubimy i nie potrzebujemy” – mówi Britton. „Tu chodzi o nieumiejętność dobrania odpowiednich słów albo wręcz o poczucie, że nie zasługuje się na taką przyjemność”.


By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”


„Dobra komunikacja to kwestia praktyki” – dodaje seksuolożka kliniczna z Los Angeles i edukatorka seksualna Shan Boodram. „Istnieją miliony sytuacji, w których możemy walczyć o swoje oraz o to, co uważamy za dla nas dobre. W romantycznych relacjach stawka oczywiście jest znacznie wyższa, więc o ile wcześniej tego nie przećwiczymy, będziemy mieli wielki problem z poproszeniem o to, na czym nam zależy”.

Nie bój się sięgać po pomoc

„Istnieją dziesiątki książek, poradników czy list w stylu »tak-nie-może«, które możecie razem przeczytać (albo, w przypadku tych ostatnich, wypełnić)” – mówi Stella Harris, certyfikowana edukatorka seksualna i coach, a także autorka książki Tongue Tied. „Rozpoczęcie od zera może wydawać się bardzo trudne, zwłaszcza gdy nie wiesz, jakie masz opcje i o co możesz poprosić. Jest to obszar, przy którym cudza pomoc może wiele zmienić. Pójdźcie na zajęcia afirmujące seks, do seks-shopu albo nawet do terapeuty, który się w tym specjalizuje”.

Nie zakładaj, że znasz potrzeby swojego partnera

„Nie zgaduj, co sprawia przyjemność twojemu partnerowi i co lubi robić” – mówi Shula Melamed, ekspertka od związków, która specjalizuje się w ludzkiej seksualności. „Nie zakładaj również, że nie robi pewnych rzeczy, ponieważ tego nie chce lub nie potrafi. Być może w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, że to cię interesuje”. Do tego musisz mieć pewność, że druga osoba wyraża zgodę na wszystkie rzeczy, które robisz. „Zawsze się upewniaj, że twój partner się na wszystko zgadza i że przypadkowo nie przekraczasz cudzych granic albo nie sprawiasz dyskomfortu” – dodaje Lehmiller.

Podejdź do rozmowy pozytywnie i z ciekawością

„Znajdź sposób, żeby uczynić [tę rozmowę] zabawną i zachęcającą, lekką i przyjemną” – mówi Boodram. „Zmień swoje nastawienie. Pomyśl: »Ciekawe, co o tym myśli mój partner?« albo »Ciekawe, czy to go podnieca?«. Spraw, żeby było to czymś fajnym. Skoro masz pozytywne intencje, rozmowa powinna to oddawać”.

„Użyj starej, dobrej metody kanapki [czyli zacznij od pozytywnej informacji, potem przekaż krytykę, a następnie zwieńcz to kolejną pozytywną informacją – przyp. red.] – dodaje Britton. Jeśli chodzi o seks, wszyscy jesteśmy bardzo wrażliwi. Musimy się nauczyć przekazywać takie informacje z szacunkiem i w bardzo wyważony sposób. Skupiaj się na pozytywach. Żadnego obwiniania czy narzekania. Żadnej niepotrzebnej krytyki”.

Zrób z tego element swojego życia erotycznego

„Ludzie często mają wrażenie, że takie rozmowy są mniej krępujące, kiedy odbywają się podczas seksu. Weźmy chociażby pytanie: »O, podoba ci się to? Jest ci dobrze?«” – mówi Melamed. „Później możesz zapytać o to, co było fajne, co nie, oraz czego było za mało. Ktoś musi zebrać się na odwagę i rozpocząć tę rozmowę, więc równie dobrze możesz to być ty. Pamiętaj, że po wszystkim poczujesz się naprawdę dobrze”.

Zwróć uwagę na sygnały niewerbalne

„Myślę, że warto popracować nad swoimi umiejętnościami w zakresie interpretowania cudzej mowy ciała” – mówi Britton. „Ludzie nie chcą o tym rozmawiać. Nie wiedzą, jak pozbyć się wstydu. Jednak sądzę, że czasem podczas seksu cisza jest bardzo na miejscu, zwłaszcza kiedy ktoś jest mocno podniecony albo stanowi to element gry erotycznej. Wtedy trzeba zwracać uwagę na niewerbalne sygnały. To ważna forma komunikacji”.

Ćwicz komunikację niewerbalną

„Komunikacja może być zarówno werbalna, jak i niewerbalna” – mówi Lehmiller. „Jeśli nie czujesz się komfortowo, mówiąc pewne rzeczy, dzięki komunikacji niewerbalnej możesz pokazać, co lubisz. W ten sposób zachęcisz partnera do robienia pewnych rzeczy i dasz do zrozumienia, że niektóre ci nie odpowiadają. Na przykład jęki i postękiwanie stanowią rodzaj zachęty, dzięki którym partner będzie kontynuował to, co robi, i na przyszłość zapamięta, że sprawia ci to przyjemność”.

Artykuł pierwotnie ukazał się na Tonic


Więcej na VICE: