Mick Jagger nie pamięta, że napisał autobiografię?

Mick Jagger to niekwestionowany symbol rock’n’rolla; jedna z trzech wielkich gwiazd (obok Elvisa Presleya i Johna Lennona) żyjących nieustannie na krawędzi; człowiek, który zwiedził z The Rolling Stones dosłownie cały świat. Wyobraźcie sobie, że opisałby swoje przygody w książce. Wróć! Nie musicie sobie tego wyobrażać, to się stało naprawdę. 

Historię autobiografii ujawnił wydawca John Blake w artykule, który ukazał się na brytyjskim portalu Spectactor. Podobno szkic projektu trafił w jego ręce trzy lata temu. Wspomnienia z lat 80. są naprawdę mocne – zaczynając od kupienia ogromnej posiadłości na haju, kończąc na tym, że matka Jaggera bardziej martwiła się o jego włosy niż ogólny stan syna-imprezowicza.

Videos by VICE

“Byłem zdeterminowany, by opublikować tę książkę. Skontaktowałem się z menadżerem Joycem Smythem. Mick zobaczył kopię, zapytał czy może dopisać przedmowę, że napisał tę autobiografię dawno temu. Prawie to mieliśmy. (…) Później Mick nie był zainteresowany wydaniem tej książki” – pisał Blake. “Przepraszam 10 milionów osób na całym świecie, którzy chcieliby zapoznać się z tą historią. To w końcu Jagger powiedział któregoś razu: nie zawsze możesz dostać to, czego pragniesz” – zakończył.

Jest to o tyle ciekawsza anegdota, że Mick Jagger wielokrotnie pytany o to czy napisałby autobiografię, odpowiadał z całą pewnością, że to się nigdy nie wydarzy… Czyżby zapomniał, że kilkadziesiąt lat temu dokonał już czegoś podobnego?