Palenie staników 2.0

Zawsze myślałam, że przechodzić na feminizm mają prawo wyłącznie mieszkańcy takich państw jak Iran czy Somalia. Do niedawna, kiedy to mama zapytała mnie, czy przypadkiem nie zapomniałam wyprasować koszuli mojemu chłopakowi. Gdy w odpowiedzi usłyszała wyłącznie głośny śmiech, spojrzała na mnie przerażona i rozpoczęła tyradę pod tytułem: „ZMUSZASZ TEGO BIEDAKA, ŻEBY SAM SOBIE PRASOWAŁ KOSZULE? NIE TAK CIĘ WYCHOWAŁAM!!!”. Wtedy zdałam sobie sprawę, że jest mnóstwo powodów, by ze słowa na „f” korzystać również w zachodniej części świata.

Jakiś czas potem Tavi „Awesome” Gevinson opublikowała kilka swoich zdjęć w swetrze z napisem „feminist” z przodu:

Videos by VICE

Trafił on w ręce Tavi jako prezent od Kathleen Hanna, członkini zespołu Bikini Kill, a mnie skłonił do poszukiwań innych wspaniałych tekstyliów feministycznych. Wszak dni palenia staników minęły bezpowrotnie!

Przynajmniej tak mi się wydawało. Niejaka Georgina Santi szyje sukienki i torby ze spalonych biustonoszy.

Już myślałam, że feminizmu nie można traktować jeszcze bardziej dosłownie, kiedy natknęłam się na to. Diane Arriete, feministyczna artystka z Florydy, zaprojektowała tę sukienkę zrobioną z małych plastikowych płodów. Dolna jej część jest wykonana z wieszaków, które są subtelnym przyzwoleniem na okrutny los płodu, kiedy aborcja nie wchodzi w grę. Całość może być wasza za jedyne $1200.

Hannah Howard stworzyła tę koszulkę z napisem „visible feminist”. Spódnica baletnicy reprezentuje marzenia małej dziewczynki. „To symbol ambicji z marzenia dziecka, by zostać baletnicą/prezydentem/królową/księżniczką/astronautą/weterynarzem. Ma ona również ukazywać walkę kobiet o innym kolorze skóry o to, by zostać zauważoną i docenioną jako kobieta”. Niech będzie.

Gdybyście przypadkiem zastanawiali się, co czarny mężczyzna w obcisłych jeansach, głowa kucyka Pony i skakanka robią razem na tej słodkiej czarnej sukience, odpowiedź jest prosta – tworzą „Mężczyznę Idealnego”. Według Hope Perkins, jej projektantki. Artystka namalowała mężczyznę, który gotuje, sprząta, ma pięknie wyrzeźbione mięśnie brzucha, tatuaże i serce różowego kucyka Pony. A ponieważ taki twór oczywiście nie istnieje, strój symbolizuje nierealistycznie wysokie oczekiwania mężczyzn wobec kobiet.

Nie ma wątpliwości, że to najlepszy cytat, jaki kiedykolwiek wydobył się z ust bogobojnego republikanina. To całkiem nieźle, bo ci ludzie mają tendencję do mistrzowskiego wygadywania bzdur. To jednak mylące, jak bardzo imię tego faceta przypomina R-patza.

Ta koszulka jest już takim klasykiem, że w zasadzie można uznać ją za banał. Ale za jedyne 20 dolców możecie sprawić sobie jej piękną różową wersję.

Ten but-kwietnik rodem z filmu dla dorosłych symbolizuje, jak ciężko jest być kobietą. Został wykonany przez panią o pseudonimie Giddyspinster . Jakie to poetyckie.

Nasi przyjaciele z francuskiej redakcji Vice zapoznali was z tymi klejnotami już wcześniej. Możecie wysłać zdjęcie swoich genitaliów pocztą elektroniczną do artystki zwanej Vulva Love Lovely, a ona uformuje modelinę w taki sposób, by przypomnieć wam, jak piękną sprawą jest kobiecość.

Nie mam pojęcia, jacy ludzie noszą jeszcze przypinki, ale przygotowałam zestawienie tych najpiękniejszych, które udało mi się znaleźć w Internecie. Oczywiście o tematyce feministycznej.

Nie potrafię wyjaśnić dlaczego, ale jest to najbardziej lesbijska rzecz, jaką kiedykolwiek widziałam.

W niewyczerpanym źródle badziewia, jakim jest Etsy, normalną rzeczą jest znaleźć coś, przez co ktoś dosłownie przewlekł haczyk i sprzedaje to jako kolczyki. Taki los dosięgnął również symbolu We Can Do It, który możemy zawiesić w uchu za jedyne $5.

Naszyjnik w stylu gry Scrabble – oczywiście z Etsy. Wartość słowa jednak nieco rozczarowuje.

By ostatecznie podkreślić mój wniosek, że moda feministyczna jest zupełnie pozbawiona subtelności, powyżej prezentuję wisiorek zainspirowany szklanym sufitem. Dobra, uciekam prasować koszule mojego chłopaka. Pa!

Tekst: Nathalie Wouters

Tłumaczenie: Marta Kowalczyk