Zdjęcie ze strony Pegidy
Organizacje antyimigranckie z całej Europy zapowiedziały na sobotę wspólne demonstrowanie w imię „ostrzeżenia Europy przed islamskim podbojem”. Organizatorem protestu we Wrocławiu miała być polska komórka Pegidy – wywodzącej się z Niemiec organizacji, której pełna nazwa to Patriotyczni Europejczycy Przeciwni Islamizacji Zachodu (Pegida Polska jest autonomiczną jednostką, podobnie jak węgierska czy holenderska filia). Jak czytamy na ich stronie, demonstracja nie odbędzie się ze względu na interwencję „organizacji narodowych” i kibiców, którzy oskarżyli ugrupowanie o chęć „germanizacji Wrocławia”.
Videos by VICE
„Wczoraj w nocy otrzymalismy telefon od osoby blisko zwiazanej z Ruchami Kibicowskimi we Wroclawiu” – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez Pegida Polska (oryginalna pisownia zachowana). „Mielismy ultimatum albo oddac nasza demonstracje Ruchowi Patriotycznemu z Wroclawia albo pogodzic sie z mysla, ze ona sie nie odbedzie. W czasie tej rozmowy grozono Naszemu Koledze, odwiedzinami w rodzinnym miescie a nam naslaniem bojowki na nasza demonstracje w celu jej rozwiazania” – twierdzą organizatorzy.
W swoim oświadczeniu Pegida nie podaje, jakie konkretnie organizacje się do nich zgłaszały, pisząc tylko o „ Ruchach Kibicowskich”, „Organizacjach Narodowych” i „Ruchu Patriotycznym” – żadne z tych określeń nie jest nazwą aktywnej organizacji narodowej. Jak powiedział przez telefon Paweł Stefaniak (jeden z czterech liderów Pegida Polska, mieszkający w Niemczech) po tym, jak rozesłali zaproszenie do wspólnego manifestowania do wrocławskich środowisk narodowych i nie otrzymali odpowiedzi, odezwał się do nich Roman Zieliński (znany działacz kibicowski) w imieniu „praktycznie wszystkich organizacji patriotycznych działających we Wrocławiu, w tym Obozu Narodowo-Radykalnego i Narodowców.pl”.
Groził odwiedzinami u mojej rodziny i prowokacją podczas samej demonstracji
„Chcieliśmy zaprosić ich do wspólnego, kulturalnego demonstrowania na naszych zasadach, bez palenia żadnych kukieł” – tu Stefaniak odnosi się do spalenia karykatury Żyda podczas niedawnej demonstracji ONR. „Groził odwiedzinami u mojej rodziny i prowokacją podczas samej demonstracji – atakiem na policję i kontrdemonstrantów”.
Sympatyk Pegidy z Wrocławia, który z jej ramienia zgłaszał demonstrację we wrocławskim ratuszu, ze względu na pogróżki zdecydował się nie rejestrować zgromadzenia. Stefaniak próbował przerejestrować ją na siebie, jednak nie było to możliwe. Mediacje między Pegidą a wrocławskimi narodowcami również nie przyniosły skutku. „Czego nie dokonala Gazeta Wyborcza i Prezydent Dudkiewicz to dokonaly srodowiska mieniace sie jako patriotyczne” – czytamy w oświadczeniu organizacji.
Pegida Polska zapowiada, że będzie organizować kolejne demonstracje, również we Wrocławiu, w sobotę jej sympatycy wezmą udział w antyimigracyjnej demonstracji w Görlitz.