Smolik/Grosiak/Miuosh – Historie

Płyta trwa tylko 26 minut, a ciarki przeszywały mnie w tym czasie częściej niż przez ostatnie pół roku słuchania muzyki. Można nie lubić albumów koncepcyjnych, można mieć ambiwalentne ustosunkowanie do motywu przewodniego “Historii”, ale nie można powiedzieć, że to zła muzyka. Smolik, Grosiak i Miuosh stworzyli półtora tysiąca sekund arcydzieła.

Od fortepianu solo, smyczkową kameralistykę przez brzmienia house po postrockowy hałas i hip-hop. Nie liczy się tu ani styl, ani gatunek, ale jakość kompozycji, które są jednymi z najlepiej napisanych utworów w polskiej muzyce dziś. To musi być efekt zetknięcia się utalentowanych osobowości artystycznych, na co dzień reprezentujących raczej różne bieguny stylistyczne. Smolik jest nie tylko uzdolnionym, ale przede wszystkim doświadczonym producentem. Barwa głosu Natalii Grosiak jest jakby stworzona do przekazywania rzeczy ważnych i nie po raz pierwszy przekonujemy się, że w ambitnych projektach artystka czuje się dobrze. A Miuosh jest twórcą wszechstronnym, z doświadczeniem w pracy tak z bitami, jak i smyczkami. Zatem wszystko się zgadza.

Videos by VICE


Jeśli nie chcesz przegapić żadnego ciekawego wydawnictwa, polub fanpage Noisey Polska i bądź z nami na bieżąco



W warstwie lirycznej twórcy uciekają od nadęcia i patosu. Skupiają się na prostych emocjach, człowieku. Ale też na tym, co dziś względem tych historii odczuwamy (“Miasto nie płonie już, stoi obce”). Przedstawiają temat Powstania Warszawskiego, na którego 72. rocznicę powstała ta płyta, jako historię jednostki. Tęskniącej, żalącej się. “Czemuś ty mnie nie złapał za rękę? / Czemuś ty zdradził swe serce? / W sierpniowy gorący dzień / tyś wojnie oświadczył się” – śpiewa Grosiak w “Aluni”. Proste, metaforyczne i serce pęka. Choć muzyka wcale tautologiczna nie jest, utwór utrzymany wprawdzie w tonacji mollowej, dramatycznym nastroju, ale o rytmice niemal tanecznej. Wszystko to jeszcze bardziej potęguje wrażenia płynące z przesłania kompozycji.

Oryginalne, odważne, a jednocześnie pełne szacunku podejście do tematu. Płyta wyprodukowana z najwyższą jakością. Wewnętrznie tak zróżnicowana, że pomysłami można by chyba obdarzyć przynajmniej dwa longplaye. A jednak w “Historiach” kondensuje się to w spójnej całości. I trafia do serca bardziej niż niejedno pompatyczne przemówienie. Bo to płyta ciekawa, szczera, autentyczna i skromna jak jej bohaterowie.


Smolik/Grosiak/Miuosh – Historie, 2016, Muzeum Powstania Warszawskiego / Agora SA