Na zdjęciu Tede, foto Łukasz Ziętek
Internety obiegła w tym roku wiadomość, że menedżer Krzysztofa Krawczyka szuka raperów, co by stworzyli oni z panem Krzysztofem wspólny album. Strach się bać, co z tego wyjdzie, ale zawsze to dobra okazja, żeby przypomnieć sobie gościnne występy raperów (i didżejów!) na płytach wykonawców reprezentujących zupełnie inne gatunki muzyczne. Tym bardziej, iż jeszcze gorąca, trzecia odsłona kompilacji firmowanej przez duet Flirtini, daje nam pole do dyskusji – lepiej było kiedyś, czy teraz?
Videos by VICE
Kazik “W obliczu końca”
Słusznie czy niesłusznie, przez wiele osób Kazik jest uważany za protoplastę rapu w polskiej wersji. Jego czwarty solowy album, “12 groszy” z 1997 roku, niewątpliwie miał pewne hiphopowe naleciałości – m.in. za sprawą DJ-a Feel-X’a. Do niedawna jeszcze związany z Kalibrem 44 nestor polskiego turntablismu rok po premierze przełomowej “Księgi Tajemniczej. Prolog” macierzystego zespołu, skreczował m.in. w “W obliczu końca”. Dodajmy, że w zeszłym roku Feel-X udzielił się również na “Święcie Słońca”, czyli najnowszym albumie znakomitej folkowej Kapeli ze Wsi Warszawa.
Voo Voo “Wzgórze”
Masz siedemnaście lat, działasz w lokalnym składzie hip-hopowym, udzielasz się na płycie Voo Voo. Nie, to nie zabawa w skreśl niepotrzebne, a szybka charakterystyka Emade z roku 1998. Wówczas występował jeszcze jako DJ M.A.D. z RHX Skład, a możliwość drobnego współtworzenia albumu “Oov oov” wyniknęła z tego, że liderem słynnego Voo Voo był jego ojciec, Wojciech Waglewski. W dalszych latach artysta zbudował sobie mocną pozycję na scenie nie tylko hiphopowej, czego swego rodzaju ukoronowaniem były dwa międzypokoleniowe albumy Waglewski Fisz Emade. Przekonajcie się, jak pod koniec lat 90. jego skreczunek ubarwił “Wzgórze” z gościnnym wokalem samej Kasi Nosowskiej.
Sweet Noise feat. Peja “Jeden taki dzień”
Łączenie muzyki gitarowej z rapem nie jest niczym nowym – żeby nie szukać za daleko, wymieńmy choćby wspólne utwory Public Enemy z Anthrax czy Run DMC z Aerosmith sprzed lat niemal trzydziestu. W Polsce rapcore nigdy na dobre się nie zadomowił, co nie zmienia faktu, że jest kilka osób, które ciągnie do tych klimatów. Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o Pei, który już w 2003 roku wystąpił gościnnie w singlowym “Jeden taki dzień” (z płyty “Revolta”) znanego zespołu rockowego Sweet Noise. Między raperem a wokalistą Glacą nawiązała się nić porozumienia, efektem czego obu panów można było usłyszeć w późniejszych latach również na płytach Peji.
Natalia Kukulska feat. Tede “Kamienie (Wielkie Joł remix)”
Nie dość, że w głowie tylko hajs hajs hajs, to jeszcze nagrywa ze znaną z komercyjnych rozgłośni, popową wokalistką… Cóż, poziom prawilniactwa u Tedego AD 2003 za wysoki nie był, przez co twardogłowi odsądzali go od czci. “Kamieniom”, czyli jego duetowi z Natalią Kukulską z jej ósmego studyjnego albumu, nie da się jednak odmówić, że jest zupełnie przyjemnym, porządnie zrobionym numerem. Może to tylko moja słabość z gatunku “guilty pleasure”, która każe darzyć sympatią nawet kawałki Ja Rule’a z Ashanti, a może po prostu zadziałała złota ręka producencka Sisquad. Swoją drogą, też wam się kojarzy ten bit z “21 Questions” 50 Centa z Nate Doggiem?
15 Minut Projekt feat. Sokół, Ania Szarmach “Najdłuższy chillout w mieście”
15 Minut Projekt był projektem ze wszech miar ciekawym i szkoda, że po ledwie jednej płycie został rozwiązany. Założony przez perkusistę Jana Młynarskiego i klawiszowca Michała “Foxa” Króla zespół wydał w 2003 roku bardzo eklektyczny, self-titled album, na którym obok Kayah czy Noviki znalazło się miejsce również dla Sokoła. “Najdłuższy chillout w mieście” z dodatkowym gościnnym wokalem Ani Szarmach to stosunkowo mało znany utwór, a kto wie, czy to nie jeden z najlepszych featuringów założyciela PROSTO ever. Lubimy to.
Cool Kids of Death feat. Vienio “Hardcor”
Ostatnia rzecz, którą można powiedzieć o Vieniu, to ta, że jest rapowym ortodoksem. Choć całą hiphopową klasykę ma w małym palcu, czego dowodzi numer “Inspiracje 2” z pierwszej solówki, to jego horyzonty są znacznie szersze, o czym z kolei dowiecie się z pierwszych “Inspiracji” z “Molesta + Kumple”. Dość powiedzieć, że jego ostatni album wyprodukował znany ze współpracy z jazzmanem Wojciechem Mazolewskim perkusista Qba Janicki. W 2003 roku, który był najwyraźniej najbardziej obfitym w występy raperów na płytach niehiphopowych zespołów, Vienio dograł natomiast swoją zwrotkę do “Hardcoru” z albumu “2” szanowanej na scenie alternatywnej grupy Cool Kids of Death. Do utworu powstał nawet klip – równie surowy co kawałek.
Xxanaxx feat. Ten Typ Mes “Nie znajdziesz mnie”
Najnowszy utwór w tej krótkiej, noiseyowej wyliczance. Jeden z najciekawszych nowych duetów na polskiej scenie, zgrabnie balansujący pomiędzy elektroniką a wytrawnym popem, zaprosił na swoją nową, świetnie ocenianą płytę dwóch raperów ze ścisłego rodzimego topu: Tego Typa Mesa i VNM-a. My stawiamy na “Nie znajdziesz mnie” z reprezentantem Alkopoligamii – do tego numeru powstał też teledysk. Jeśli wcześniej jeszcze nie słyszeliście, ostrzegamy: refren jest cholernie zaraźliwy i nijak nie idzie wyrzucić go z głowy. Na marginesie, Xxanaxx zrobiło niedawno remix “Rób to, w co wierzysz” Sokoła, a wokalistkę Klaudię Szafrańską możecie znać też z “Wyszli coś zjeść” Rasmentalismu.
Tutaj kończymy. Zainteresowanych tematem odsyłamy na Youtube’a, gdzie znajdziecie jeszcze Dodę z Fokusem i Sidneya Polaka z Pezetem oraz Trzecim Wymiarem. Dla ceniących sobie bardziej wyszukaną rozrywkę, proponujemy natomiast “Samochody i tramwaje” Brodki i “Z imbirem” Korteza. Do pierwszego z tych utworów słowa napisał Eldo, do drugiego – Mes. Smacznego.