Dwadzieścia minut promem od brzegu Zatoki Puget leży wyspa, która mieściła więzienie stanowe, dopóki nie zamknięto go w 2011 roku. Teraz używana jest jako ośrodek cywilnego ograniczenia wolności dla najgroźniejszych przestępców seksualnych z całego stanu Waszyngton. Rezydenci wyspy McNeil trafiają tu, gdy odbędą swoje wyroki, ale sędzia uzna, że wciąż są zbyt niebezpieczni dla społeczeństwa. Zostają bezterminowo osadzeni w ramach procesu zwanego „civil commitment” (cywilne ograniczenie wolności) i są poddawani terapii do czasu, aż przestaną stanowić zagrożenie — przynajmniej w teorii. Mogą tam pozostawać równie dobrze przez miesiąc, co do końca życia. Nie jest to rajska wyspa, ale też nie jest to typowe więzienie. Pojechaliśmy tam, by zobaczyć, jak wygląda życie mieszkańców McNeil.
By być z nami na bieżąco: polub nas, obserwuj i koniecznie zaznacz w ustawieniach „Obserwuj najpierw”. Jesteśmy też na Twitterze i Instagramie.
Videos by VICE
Więcej na VICE: